Moje zainteresowanie radiestezją
Jako student fizyki, a może jeszcze nieco wcześniej, zainteresowałem się na początku lat 80-tych radiestezją. Interesowały mnie również inne tak zwane zjawiska paranormalne. Wszystko czym zajmuje sie psychotronika. Szczególnie te zwiększające rzekomo możliwości ludzkich zmysłów, jak telepatia i widzenie dermooptyczne. Moje zainteresowanie tymi zjawiskami wynikało z fascynacji działaniem mózgu, a szczególnie zmysłu widzenia. Dziś zająłbym się raczej neurofizyką, czy po prostu promocją zdrowego stylu życia - zasascynowały mnie bioflawonoidy! Niestety w owym czasie o fizyce umysłu nikt nic nie mówił a nad radiestezją były prowadzone badania. Po okresie fascynacji tymi zjawiskami dziś określiłbym siebie jako "Dociekliwy Sceptyk". Może wynika to z faktu, że już jako student fizyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza uczestniczyłem w badaniach tego zjawiska. Byłem na kilku obozach naukowych, zorganizowanych przez profesora Henryka Szydłowskiego i doktora Przemysława Kiszkowskiego , gdzie w warunkach terenowych były prowadzone doświadczenia nad:


Na obozach naukowych fizyków nie tylko panowała atmosfera intensywnej pracy badawczej, ale również, a może przede wszystkim wspaniała atmosfera przyjaźni i dobrej zabawy. Szczególnie miło wspominam pobyt na Ostrowie Lednickim w Muzeum Pierwszych Piastów. Być może dlatego, że zorganizowałem tam własną ekspedycję krótkofalarską w tarakcie której antena radiostacji SP3CYJ/3 stanęła na wale grodziska z IX wieku Powróciłem tam po latach już z komputerem, uczestnicząc w poszukiwaniach archeologicznych.
Czym w istocie jest radiestezja? Czy to tylko metoda poszukiwania wody czy może już ideologia? Czy jest jakaś zależność między chrześcijaństwem a radiestezją? Można się tego dowiedzieć, zapoznając się z poglądami radiestetów lub sprawdzić odpowiednie hasło w encyklopedii.
A do jakich wniosków doszli fizycy badający to zjawisko?
Po kilku latach od zakończenia badań powstała książka dr Przemysława Kiszkowskiego pt."Co warto wiedzieć o radiestezji?" Miałem przyjemność aktywnie uczestniczyć w jej redagowaniu. Gdzieś w tekście jest kilka zdań mojego pomysłu! Muszę jednak przyznać, że nie z wszystkimi poglądami zawartymi w tej książce zgadzam się całkowicie i bezkrytycznie!!!
Za zgodą i aprobatą Autora treść książki znajduje się  tutaj i każdy, kto chciałby się dowiedzieć, czym jest radiestezja według fizyka, może się z nią zapoznać. Autor wystosował w czerwcu 2006 apel w sprawie radiestezji, ponieważ radiesteci są kontra naukowcom. W innym swoim tekście zastanawia się Czy rózdzkarstwo prowadzi do okultyzmu?. Rozważa także jak się wzajemnie mają chrześcijaństwo a radiestezja

W lutowym numerze miesięcznika Wiedza i Życiew 1999 roku, pojawił się również artykuł podsumowujący wyniki badań, wywołując sporą reakcje czytelników.
 

Pamiętaj, że w sprawie radiestezji jest : Milion dolarów do wzięcia
Świat Nauki;-Kwiecień 2000 - twierdzi, że to Piramidalna bzdura

Ukazał się również wywiad z dr Przemysławem Kiszkowskim w miesięczniku Nie z tej ziemi oraz w Głosie Wielkopolskim
Niezależnie od naszych badań został przeprowadzony tak zwany eksperyment monachijski. Opisuje go krytycznie kalifornijski profesor J.Enright, którego artykuł jest dostępny w internecie.

Dlaczego fizycy wogóle badali to zjawisko? Dla mnie uzasadnienie można znaleść w poniższych słowach:

Są inne zjawiska, takie jak percepcja pozazmysłowa, których nie można wyjaśnić, opierając się na znanych nam prawach fizycznych. Jednak takie zjawiska nie zostały potwierdzone i nie mamy pewności, czy w ogóle zachodzą. Gdyby można było wykazać, że jednak tak, stanowiłoby to dowód niekompletności fizyki. Z tego powodu fizycy bardzo chcieliby wiedzieć, czy zjawisko percepcji pozazmysłowej rzeczywiście zachodzi. Znamy wiele doświadczeń, które wskazują, że taka percepcja jest niemożliwa. To samo można powiedzieć o astrologii. Gdyby było prawdą, że gwiazdy wpływają na to, jaki dzień nadaje się na wizytę u dentysty - a w Ameryce astrolodzy udzielają takich porad - fizyka okazałaby się błędna. Nie istnieje bowiem żaden mechanizm, którego działanie można by choćby w zasadzie zrozumieć, odwołując się do koncepcji cząstek, umożliwiający tego rodzaju oddziaływania między gwiazdami i ludźmi.

Richard P. Feynman
Charakter praw fizycznych - Feynmana wykłady z fizyki, Prószyński i S-ka 2000. strona 159

Dodaktkowa literatura:

Czekam na list pocztą elektroniczną z uwagami i pytaniami w tej sprawie.

Henryk Lubawy
10 marca 1998

Ostatnia modyfikacja 29 stycznia 2010
© CyjSoftware